Ludzki organizm jest dość specyficzny. Jeżeli już spojrzeć na niego pod kątem fizyko-chemicznym, to na 1szy rzut oka wydaje się idealny. Jednak w momencie, gdy bliżej się mu przyglądamy, okazuje się, że jest on bardzo ułomny i posiada choćby 400 błędów genetycznych. Nasze nieprzystosowanie do warunków klimatycznych jest w niektórych kręgach podstawą do twierdzenia, że jako gatunek nie wyewoluowaliśmy na ziemi, wyłącznie dzięki zjawisku znanym panspermią zostaliśmy zaadaptowani na tą planetę. Świadczy o tym między innymi fakt, że witamina C nie jest w stanie produkować się w naszych organizmach, mimo że w świetle zasad ewolucji powinna.
Ludzkie organizmy potrzebują witamin, by właściwie się rozwijać. Musimy mieć ich wystarczające ilości, by biochemia naszego organizmu zachodziła w optymalny sposób i ażeby organizm bronił się przed chorobami i niedomogami. Tymczasem my, jako gatunek nie jesteśmy w stanie wyprodukować sami witamin, jedynie kilka z nich musimy otrzymywać bezpośrednio z pożywienia. Coś jest turaj mocno nie tak. Skoro nasze organizmy są organizmami ziemskimi, to dlaczego tak, jak inne ssaki nie jesteśmy w stanie wytwarzać chociażby witaminy C? Dlaczego witamina K2 musi być nam dostarczana, żebyśmy mogli utrzymywać procesy krzepnięcia krwi na odpowiednim poziomie? To w rzeczywistości bardzo ciekawe pod kątem fizycznym. Człowiek nie jest w stanie funkcjonować bez witamin. One zapewniają stabilność oddychania, działanie mięśni, poprawne funkcjonowanie nerwów i struktur kostnych. Witamina D3 warunkuje mineralizację kości i jest jedynym składnikiem, który tak w rzeczywistości jest w stanie wręcz „wcisnąć” wapń w nasze kości i zęby. Bez niej nie mógłby być użyty.
Sprawdź: witamina c lewoskrętna.